Nazwa firmy pochodzi od nazwiska Profesora Stanisława Tołpy, który prowadził wykłady z biologii. To właśnie Profesor Tołpa stworzył ekstrakt z torfu będącym podstawowym składnikiem kosmetyków tej firmy. Borowina działa bowiem wszechstronnie: wzmacnia odporność, przyspiesza regenerację organizmu i poprawia kondycję skóry. Dziś opiszę Wam jeden z otrzymanych produktów a jest nim mydełko borowinowe.
Produkt: Detoksykujące mydło borowinowe do odnowy biologicznej
Producent: Tołpa
Waga: 100g
Cena: 8,99zł
Od producenta:
Odnowa biologiczna to sposób na coraz szybsze tempo naszego życia. Narastający stres, zbyt duża ilość pracy, wpatrywanie się w komputer plus wpływ zanieczyszczonego środowiska. Spa bio to: detoksykacja, redukcja dyskomfortu, napięcia i całkowite odprężenie.
Dobre samopoczucie uzyskasz dzięki naturalnym olejkom eterycznym:
lawenda – działa uspokajająco, uwalnia od napięcia nerwowego i stresu emocjonalnego
geranium – działa rozluźniająco i oczyszczająco, poprawia nastrój i tonuje nerwy
petitgrain (otrzymywany z młodych liści i pędów pomarańczy) – relaksuje, uspokaja i działa antydepresyjnie
szałwia – poprawia samopoczucie i ułatwia zasypianie wyrównuje koloryt skóry i rozjaśnia przebarwienia o prawie 20 % .
poprawia samopoczucie i zapewnia naturalną odnowę biologiczną. Oczyszcza i regeneruje skórę nie naruszając bariery ochronnej. Przeciwdziała zmęczeniu, odpręża i relaksuje. Wspomaga eliminację toksyn. Poprawia koloryt i wygładza skórę.
Sposób użycia: namydl zwilżone ciało i masuj przez ok. 1 min., następnie spłucz wodą. Stosuj codziennie.
Skład:
Moja opinia:
Opakowanie: Mydełko ma kształt kwadratowy w kolorze brunatnym. Na powierzchni mydełka po obu stronach widnieją tłoczenia, opisy. Kostka borowinowego cudu umieszczona jest w kartoniku. Opakowanie zawiera sporo ciekawych informacji w j.polskim.
Zapach: Na początku woń wydawała się zbyt mocna, jednak podczas użytkowania mam wrażenie że zapach z kostki ulotnił się. Na skórze praktycznie go nie czuć. Jest to specyficzny zapach, trudny do opisania. Mi ani nie przeszkadza ani też specjalnie nie relaksuje jak opisuje producent.
Efekt: Bardzo dobrze się pieni, wystarczy kilka potarć na gąbkę i cała pokrywa się puszystą pianką. Idealnie oczyszcza skórę i co ważne nie pozostawia jej napiętej ani suchej. Nie wiem czy nawilża, gdyż zawsze stosuję balsamy po kąpieli.
Podsumowanie:
Zdecydowanie jestem zwolenniczką wszelkich żeli/kremów pod prysznic, ale te mydełko sprawiło, że dopuszczam go do grona środków myjących i pielęgnujących moje ciało! Mydełko różni się od innych, zwykłych mydeł, tym że skóra po kąpieli nie jest sucha a wręcz przeciwnie miękka i wygładzona a przede wszystkim czuję świeżość i uczucie bardzo czystego ciała! To powoduje, że po umyciu tym mydełkiem jestem w pełni przygotowana na wypoczynek i sen. Mogę śmiało polecić ten kosmetyk, jest wydajne dlatego uważam że cena jest odpowiednia. Miłośników mydeł zachęcam do wypróbowania mydła borowinowego Tołpa bo na prawdę warto.
To mydełko to jeden z wielu testowanych produktów, otrzymanych od firmy Tołpa. Jest to początek moich relacji, niebawem ukażą się kolejne... Może chcecie zasugerować mi o którym kosmetyku Tołpa chcecie poczytać następnym razem?
Ja chciałabym poznać opinię o ich żelach pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie testowalam zeli ale chyba zaczne ;)
Usuńma bardzo oryginalny wygląd :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie testowałam,ale mam wkrótce zamiar ;-)
OdpowiedzUsuńTołpa rządzi:)
OdpowiedzUsuńMam awersję do mydeł, ale zawsze muszę się sparzyć osobiscie. Mydliłabym.
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki naturalne, są najlepsze dla naszej skóry
OdpowiedzUsuń