Moja córka bardzo lubi kreatywne zabawy, pisałam o tym nie raz. Zabawa z Ciasto Plasto tak bardzo przypadła Emilce do gustu, iż cały zestaw wykorzystała dość szybko ;) Zresztą obie pilnie ćwiczyłyśmy paluszki, lepiąc, ugniatając i tworząc przeróżne stworki.
Na drugim spotkaniu Pod Krakowskich Blogerek odbyły się Warsztaty Ciasto Plasto i właśnie wtedy po raz pierwszy poznałyśmy tą plastyczną masę oraz możliwości co można z niej ulepić.
Produkt: Ciasto Plasto
Producent: Amos
Ilość: 6szt. x 18g + narzędzia
Cena: około 36zł
Od producenta:
Ciasto Plasto to masa plastyczna przeznaczona dla dzieci powyżej 4 lat. Jest ona miękka i łatwo poddaje się modelowaniu, ponieważ produkowana jest na bazie wody. Dostępna jest w żywych kolorach, które mogą być dowolnie mieszane, może być kształtowana przy pomocy akcesoriów do modelowania dostępnych w ofercie. Nie wymaga wypalania ani wypiekania, wysycha pod wpływem powietrza. Produkt jest bezglutenowy.
Walory:
- miękka i lekka, nawet po wyschnięciu
- dostępna w wielu wyrazistych kolorach, które można mieszać
- nie brudzi rąk i powierzchni, jest bezpieczna
- nie łamie się/pęka po wyschnięciu
- odbija się od różnych powierzchni jak piłka
Moja opinia:
Opakowanie: zawiera 6 pojemników plastycznej masy o bardzo intensywnych kolorach. Do zestawu dołączone są akcesoria - plastikowe nożyki, bolce, łopatki itp., które pomagają w ozdabianiu, wykrajaniu figurek i innych dzieł. Istotnym elementem zestawu jest instrukcja w której opisane są schematy (krok po kroku) dotyczące sposobu wykonania np. żabki czy dinozaura. W książeczce widnieje także opis mieszania kolorów ciastoliny - jakich proporcji masy należy użyć aby uzyskać konkretny kolor.
Masa plastyczna: Jest bardzo miękka ale nie klei się do paluszków, ani ubrań czy do podłogi. Kolory faktycznie mają nasyconą barwę, można je ze sobą łączyć i tworzyć nowe kolory. Jest elastyczna i ciągnie się jak guma do żucia co wzbudza nie wyjaśnioną radość u Emilki ;) Podczas łączenia poszczególnych elementów zauważyłam, że z łatwością się przyklejają do siebie. To co najbardziej mi się podoba w Ciasto Plasto jest to, że gotowe dzieło wysycha pod wpływem powietrza.
Efekt: Wraz z Emilką lepiłyśmy różne figurki, kulki i dziwne kształty ;) Można również w gotową figurkę wcisnąć magnes - i po wyschnięciu mamy gotowy ozdobny magnes na lodówkę. Zamiast magnesu, można zrobić lub nawet ramkę na zdjęcie, czy odbić rączkę dziecka. Wszystko wysycha samo, nie trzeba gotować ani wypiekać. Po wyschnięciu gotowe piłeczki odbijają się od podłogi tak jak prawdziwe piłki! Wszystkie dzieła są bardzo lekkie i zachowują swoją barwę.
Podsumowanie:
Miałyśmy już kilka różnych zestawów Ciastoliny ale Ciasto Plasto jest najlepsza. Teraz nie pisze tego aby zrobić reklamę lecz piszę szczerze. Ciasto Plasto różni się tym, że jest miękka, elastyczna i lekka - dziecko bez wysiłku może oderwać masę plastyczną i lepić różne duże kształty, małe kuleczki. Masa po włożeniu do plastikowego pojemnika i szczelnym zamknięciu pozostaje nadal na długo miękka. W przypadku innych Ciastolin zazwyczaj byłam rozczarowana tym, że szybko robi się twarda i nie nadaje się do zabawy. Rozwarstwiła się, kruszyła, brudziła. Emila często rezygnowała ze wspólnej zabawy bo takie ciastoliny bywały za twarde do lepienia jej małymi, delikatnymi paluszkami.
Ciasto Plasto na prawdę jest zupełnie inne. Do tego po stworzeniu dzieła, możemy zostawić go sobie na pamiątkę, lub po prostu się tym bawić. Taka figurka czy piłeczka po wyschnięciu nie ulegnie już odkształceniu.
Ta masa skierowana jest dla dzieci powyżej 4+, jednak moja córcia ma trzy latka i bardzo ładnie i z zaangażowaniem lepiła przeróżne twory ;) Oczywiście dziecko w tym wieku należy mieć pod czujnym okiem aby ćwiczenia paluszków przebiegały bezpiecznie. Po za tym nie ma to jak wspólna zabawa, która pogłębia więź między rodzicem a dziecka.
Jeśli chcecie inwestować w masę plastyczną dla Waszych pociech to z czystym sumieniem polecam Ciasto Plasto.
Sami zobaczcie co udało Nam się ulepić z Ciasto Plasto....
Emilka ulepiła z lewej: most a z prawej piłkę ;)
Oto pizza w wykonaniu Emilki ;)
Wesoły kwiatuszek z magnesem na lodówkę
Biedroneczka jako magnes
Szalona żabcia ;)
Kolorowa pszczółka ;)
Ozdobne magnesy na lodówkę - prawda, że ładnie dekorują rysunki córki? ;)
Muszę kupić taką ciastoplastolinę ;-)
OdpowiedzUsuńfajna zabawa dla dziecka;]
Pozdrawiam i zapraszam.
jest rewelacyjna moje dzieciaki to potwierdzają :-)
OdpowiedzUsuńPiękne magnesy zrobiłyście!
OdpowiedzUsuńTa masa jest niesamowita. Ja robiłam wczoraj takie małe biedronki do dekoracji kwiatków :)
OdpowiedzUsuńZatem nie mogę doczekać się Twojej recenzji ;)
Usuńmy też się właśnie musimy zabrać za plastowanie :)
OdpowiedzUsuńUważaj bo ta zabawa wciąga bardzo - nie tylko dzieci ;)
Usuńktoś tu ma talent,a raczej wy Obie dziewczyny.Cisto-plasto jest reweacyjne,ciekawe czy można dostać tą niezwykłą masę w sklepie,bo chętnie bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńW sklepach internetowych znajdziesz na pewno!
Usuńoj, jakie sliczne i kolorowe :)
OdpowiedzUsuńNajfajniejsze jest to ze nie klei się do rak
OdpowiedzUsuńUlenko, pszczółka jest fenomenalna :)
OdpowiedzUsuńRadość Emilki jest warta każdej ceny, jaką trzeba zapłacić za zabawkę.
Uwielbiam takie masy plastyczne, ale Nadia bardzo szybko miesza kolory i w sumie nie nadają się później do niczego. Dlatego teraz inwestuję w nietoksyczne plasteliny. Opakowanie 10 kolorów to koszt 2,40zł.
Jak widać na zdjęciach Emilka też lubi mieszać kolory ale w tej Ciasto Plasto jest fajne to że można taką "wymęczoną" i łączoną w różne kolory ciastolinę z powrotem dać do pudełka plastikowego i nadal nadaje się do użytku. A jak trochę podeschnie podczas zabawy wystarczy zwilżyć wodą i znowu mięknie. Według mnie Ciasto Plasto jest bardziej wydajne i bardziej się opłaca niż zwykła plastelina.
Usuń