Łączna liczba wyświetleń

sobota, 23 lutego 2013

Gdzie ten bidon z rurką? AKUKU – tu jestem ;)



Znamy ten typ bidonu z rurką, gdyż córcia korzysta z takich od 9 miesiąca życia, aczkolwiek z marką AKUKU nie miałyśmy jeszcze do czynienia. Wybrałam tą butelkę świadomie ponieważ chciałam sprawdzić czy różni się jakością od innych dotychczas stosowanych bidonów.  Mojej 2,5 letniej córeczce od razu przypadł do gustu kolor i kształt butelki, chciała abym szybko wypełniła jego zawartość , po to by wypróbować nowy nabytek. 


Producent: Albis
Marka: AKUKU
Model: Kubek Bidon sportowy ze słomką (A0135) 
Pojemność: 360 ml
Cena: około 10-15zł


 Z wielkim zapałem rozpoczęła jego testowanie i już po pierwszym napełnieniu córka skosztowała wody z bidonu, picie z tej butelki nie stanowi dla Emilki żadnego problemu, gdyż jak wspomniałam wcześniej uwielbia pić z takich bidonów.
Jego pojemność jest trochę za mała, gdyż córka lubi sporo pić i bardzo często trzeba uzupełniać zawartość. Choć z drugiej strony gdy do bidonu wlewam lekko ciepły napój/herbatkę to zanim zdąży wystygnąć - córka wypija wszystko. Na tą porę zimową gdzie większość czasu spędzamy w domu butelka ta jest w sam raz jeśli chodzi o pojemność, jednak w lecie podczas długich spacerów zawsze zabieramy picie ze sobą  i w tym przypadku bidon będzie zdecydowanie za mały.
Kształt jest idealnie wyprofilowany, córka z łatwością trzyma w rączkach a nawet w jednej ;) 
Kolor  fioletowo-różowy bardzo nam odpowiada – i tu dziękuję Panu Łukaszowi, że wysłuchał moich próśb i otrzymałyśmy wszystko w takich kolorach o jakie prosiłam ;)


Jeden z największych zalet tego produktu jest to, że po zamknięciu (zablokowaniu rurki) nic się nie wylewa i nie kapie. A uwierzcie, że miałyśmy już sporo bidonów tego typu i niestety często przeciekały po zamknięciu i zabranie butli na „wynos” do torebki/torby była niemożliwa chyba, że dodatkowo go zabezpieczyłam owijając ją np. w pieluchę. W przypadku tej butelki można wrzucić ją do torebki bez ryzyka zalania jej wnętrza.

  Po zamknięciu (zablokowaniu rurki) nic się nie wylewa


Utrzymanie czystości samej butelki jest całkiem prosta, wystarczy szczotka do butelek lub gąbka z przedłużeniem (z rączką) i wszystko ładnie się zmywa. Z myciem środka rurki jest już znacznie gorzej. Z doświadczenia wiem, że po płynach typu: herbatka, woda z sokiem - po pewnym czasie lubi gromadzić się lekki osad w wewnętrznej warstwie rurki, nawet wtedy jeśli codziennie starannie ją myjemy i mimo to osad powstaje.  Emila jest już właścicielką kolejnej takiej butelki więc wiemy jak sobie radzić z tym problemem. Najpierw wyciągam rurkę z bidonu i do czyszczenia jej używam wykałaczki do szaszłyków, na jeden z jej końców owijam kawałek wacika i w ten sposób wkładam taką wykałaczkę do środka rurki. Może brzmi to na skomplikowaną czynność ale w sumie już do tego przywykłam. Myślę, że czyszczenie słomki dla niektórych mam może stanowić problem gdyż nie jest to wygodne. 
Kolejnym dość zaskakującym spostrzeżeniem jest to,  że podczas gdy córcia pije, bidon wydaje dziwne dźwięki… tak, tak wiem to dziwnie brzmi ;) Po prostu piszczy bo inaczej nie umiem tego określić. Na początku myślałam, że jest to spowodowane tym iż rurka źle zasysa lub zapowietrzyła się, jednak jakbym nie poprawiła tej rurki to i tak piszczy „coś” podczas picia. Osobiście mi to nie przeszkadza a Emilka wręcz zadowolona, że taki śmieszny dźwięk wydaje pijąc, no ale pierwszy raz spotkałam się z czymś takim w bidonie z rurką.

Na koniec chciałam tylko zaznaczyć, że producent chcąc uwiecznić na dłużej swoje logo na butelce powinien pomyśleć o czymś  trwalszym. 


  Tak wygląda logo AKUKU po kilkunastu czyszczeniach butelki


Kolejnych kilkanaście myć i logo całkiem zniknie i dla mnie nie jest to wada ale dla producenta chyba tak, w końcu logo na butelce to wizytówka firmy?

Dziękuję za możliwość testowania sportowego bidonu ze słomką od AKUKU i w przyszłości na pewno zakupimy taką butelkę bo warto ją mieć - pomimo drobnych wad  (czyszczenie wnętrza rurki i piszczący dźwięk podczas picia). Po pierwsze ze względu na to, że córka lubi z niego pić, po za tym jest w przystępnej cenie, wygodny i lekki w rączkach dziecka, nie przecieka gdy jest zamknięty, jest bezpieczny – nie zawiera BPA (Bisfenol A – związek chemiczny dodawany do produkcji plastiku)i ma interesującą kolorystykę.




9 komentarzy:

  1. Mamy taka samą :-) ale u nas nadruk jest cały i nie piszczy przy piciu :-)
    Córcia elegancka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to chyba mam wadliwy egzemplarz ;) A dziękuje w imieniu córki ;)

      Usuń
    2. Ula po prostu za dokładnie czyścisz:):)

      Usuń
  2. Gratuluje współpracy ; ) . Dodaje blog do obserwowanych . Zapraszam do mnie na rozdanie : testerkaproduktow.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No Kochana, pięknie mi się rozpisałaś :)
    Nam logo nie schodzi bo czyszczę delikatną myjką, ale czasami za to zdarza się, że kubek przecieka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba faktycznie zbyt dokładnie czyszczę butelkę i dlatego logo się zmywa, ale taka już ze mnie maniaczka czystości ;) Co do przeciekania jeszcze nie zdarzyło mi się w tym bidonie - chyba że nie dokładnie domknę wieczko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nasz nie przecieka a Patryk różne z nim cuda wyprawia i nawet do plecaka z książkami wrzucił ani nie piszczy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to piszczenie bidonu podczas picia to takie nietypowe hehehe, ja nie wiem może coś tam poluzowało i dlatego ;) ? Jednak nie jest to bardzo głośny dźwięk, ani nie drażni moich uszu a najważniejsze że Emilce się to podoba i chętniej pije z niego ;)

      Usuń
  6. Niezwykle interesujący post! Osobiście zdecydowałam się na wybór bidona trek, ze względu na świetny rozmiar i szczelną konstrukcje. Nadaje się idealnie na wycieczki ale również podczas codziennego użytkowania. Należy pamiętać o regularnym nawadnianiu zwłaszcza w okresie letnim.

    OdpowiedzUsuń