Łączna liczba wyświetleń

sobota, 20 lipca 2013

Błyszczyk Pure Colors od IKOR

Prawie każda kobieta kocha kosmetyki kolorowe, gdyż one najbardziej podkreślają Naszą urodę.  Dzięki odpowiednio dobranej kolorówce możemy poczuć się piękne i bardziej atrakcyjne oraz zatuszować, skorygować pewne niedoskonałości jak i uwydatnić nasze atuty.
Na spotkaniu Pod Krakowskich Blogerek, które odbyło się 25 czerwca 2013 wraz z pozostałymi blogującymi dziewczynami miałyśmy przyjemność otrzymać od firmy IKOR woreczki w których znajdowały się same interesujące kosmetyki.


Firma IKOR powstała w 1997 roku i jest dystrybutorem kosmetycznym takich marek jak: LAVERTU, EXCELLENT, PURE COLORS.

W zestawie, który otrzymałam znajduje się:


Z racji iż jestem miłośniczką błyszczyków, jako pierwszy z powyższych kosmetyków opiszę Błyszczyk Pure Colors.
Produkt: Błyszczyk Pure Colors, nr 835 Blissful Berry
Dystrybutor: Firma IKOR
Pojemność: 12g
Cena: 55zł


Gdy wyjęłam z woreczka wszystkie kosmetyki od Ikor oczywiście jako pierwszy rzucił mi się w oczy błyszczyk o bardzo intensywnej barwie. Pomyślałam sobie, gdzie ja się wymaluję takim błyszczykiem, który ma kolor coś w rodzaju amarantu i to jeszcze z brokatem. Cóż wolę bardziej stonowane kolory, delikatne róże a nawet bezbarwne. Jednak po jego pierwszej aplikacji na ustach zmieniłam szybko zdanie, wcale nie jest to odcień taki "agresywny" jak mi się wydawało. Można go używać zarówno na co dzień jak i na większe wyjścia. Delikatne drobinki brokatu są bardzo subtelne właściwie dają piękny połysk i są wyczuwalne na ustach - jednak to mi nie przeszkadza. Aplikator jest prosty w użyciu i równomiernie nakłada błyszczyk.


Smak i zapach przypomina mi łagodny krem czyli jak dla mnie odpowiedni. Konsystencja dość gęsta ale na ustach nie klei się. W zależności od nałożonej ilości na ustach można uzyskać różną barwę - to już zależy od naszego nastroju i okazji ;) Jak na błyszczyk utrzymuje się dość długo bo około 3godzin a czy dłużej to trudno powiedzieć gdyż mniej więcej co 3 godziny coś jem i podjadam, nawadniam się  ;) Po tej ilości godzin trochę się ściera ale nie do końca, gdyż na ustach pozostają delikatne drobinki brokatu - które ładnie rozświetlają usta, ponad to kosmetyk ten bardzo dobrze nawilża usta. Moje nie rzadko są spierzchnięte a następnie skóra na ustach złuszcza się - często tak bywa zimą oraz po dłuższym przebywaniu w pomieszczeniach klimatyzowanych. Dlatego ten produkt jest dla mnie idealny, gdyż nie tylko świetnie w tym kolorze się czuje ale także odpowiednio nawilża co pozwala uniknąć nieestetycznego łuszczenia skóry ust.
Do wczoraj myślałam, że jest to mój błyszczyk numer jeden. Bardzo polubiłam go za odcień z delikatnym brokatem, za trwałość a przede wszystkim za nawilżanie. Jednak czar prysł gdyż błyszczyk trochę się rozpadł... Wczoraj gdy chciałam skorzystać z kosmetyku, odkręciłam wieczko i stało się - pękł i odpadł gwint na nakrętkę. 


Według mnie jest to niedopuszczalne gdyż błyszczyk ten jest wysokiej jakości, kosztuje 55zł więc nie tak mało. Stosowałam go regularnie przez niecały miesiąc i błyszczyk po prostu uległ rozpadowi. Nosiłam go w torebce ale nigdy nie upadł mi na podłogę i nie miał innych urazów mechanicznych. Niestety teraz trudno z niego korzystać nad czym bardzo ubolewam. Szkoda, bo już myślałam że trafiłam na mój idealny błyszczyk.
Być może otrzymałam przez przypadek wadliwy towar lub może uległ niewidocznemu uszkodzeniu podczas przesyłki - trudno powiedzieć.
Jeśli chodzi o sam kosmetyk to na prawdę godny polecenia ale nad opakowaniem błyszczyka firma Pure Colors powinna popracować nad jego ulepszeniem i wzmocnieniem.
Bardzo dziękuję za możliwość przetestowania błyszczyka Pure Colors. Zapraszam wszystkich na stronę internetową IKOR oraz na profil FB.

Niebawem ukaże się recenzja pozostałych kosmetyków, które otrzymałam od firmy IKOR.


20 komentarzy:

  1. O matko i ja tu jestem :-0
    A ja błyszczyku nie dostałam :-/ więc nie sprawdzę jego zalet i wad.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu z tego co wiem to zestawy się różniły. Np. zamiast błyszczyka był róż itp. ;)

      Usuń
  2. P.S. Mąż właśnie reanimował mój błyszczyk - skleił taśmą i jakoś działa, w każdym bądź razie nie rozlewa się ;) Mogę go nadal używać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. uuu...szkoda że się rozleciał,możliwe że był uszkodzony podczas przesyłki,chodź nic na to nie wskazywało.:(
    Ślicznie prezentują się Twoje usteczka.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo szkoda bo po za opakowaniem to błyszczyk jest idealny... Mogło dojść do jakiegoś mikro urazu podczas transportu co osłabiło opakowanie i pewnie to była kwestia czasu kiedy się rozpadnie :/ Co nie zmienia fakt, że jakość tego plastiku powinna być większa ;)

      Usuń
  4. kasować zdjęcie :P wyszłam okropnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, oj tam ;) Przecież nie są podpisane imieniem i nazwiskiem ;) ;)

      Usuń
  5. Piękny kolor i bardzo trwały błyszczyk :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny kolorek :) Dokładnie jestem takiego samego zdania. Za 50 parę złoty opakowanie powinno być solidniejsze. Szczerze, to jeszcze żaden błyszczyk mi się w ten sposób nie rozleciał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie u mnie po raz pierwszy coś takiego się stało z opakowaniem błyszczyka.

      Usuń
  7. Ciekawy kolorek, chyba ktoś nadepnął ten błyszczyk, ze aż tak popękał :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heheh nie, nikt go nie nadepnął ;) Odkręciłam zakrętkę i gdy chciałam wyjąć aplikator w tym momencie pękł gwint :/

      Usuń
  8. Ładny kolor ,szkoda ,że popękał.

    OdpowiedzUsuń
  9. pasuje Ci ten kolorek no ale cóż... może opakowanie zleżane i pękło...

    OdpowiedzUsuń
  10. Błyszczyk w porządku ale cena trochę wysoka

    OdpowiedzUsuń
  11. Witamy! Dziękujemy za recenzję i wszystkie opinie! Bardzo nam przykro, że opakowanie pękło. Jak dotąd nigdy nie mieliśmy takiego przypadku, Przyczyną musiało być niewidoczne na pierwszy rzut oka uszkodzenie, np. podczas transportu, które doprowadziło stopniowo do pęknięcia opakowania. Wszystkie Panie, którym produkt się podoba i byłyby zainteresowane używaniem możemy zapewnić, że nie jest to wada produktu, a nieszczęśliwy zbieg jakichś nietypowych uszkodzeń, które dały taki a nie inny obraz. Jak dotąd nie mieliśmy z opakowaniami żadnych problemów. Jeszcze raz dziękujemy i pozdrawiamy! IKOR

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za odpowiedź. Tak właśnie przypuszczałam, że to raczej przyczyna uszkodzenia tkwi w transporcie... Aczkolwiek błyszczyk bardzo przypadł mi do gustu. Mąż jakoś go posklejał i na szczęście mogę nadal go używać ;)

      Usuń
  12. Ja też uwielbiam błyszczyki :)

    ślicznie się prezentuje na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mysle, ze musial zostac wczesniej jakos uszkodzony, poniewaz jeszcze nigdy nie mialam takiej sytuacji, nawet w najtanszych blyszczykach

    OdpowiedzUsuń
  14. Dla wszystkich Pań, którym spodobał się nasz błyszczyk mamy dobrą wiadomość! Tylko do 11 sierpnia obniżamy cenę kosmetyku aż o 30%! Przy zamówieniu min. 2 sztuk i przedpłacie na konto dodatkowo wysyłka pocztą Gratis! Szczegóły na naszym blogu – serdecznie zapraszamy! http://blog.ikor.pl/wpis-w-blogu/b%C5%82yszczyki-pure-colors-a%C5%BC-30-taniej-czw-2013-08-01-0000-pl.html
    Pozdrawiamy, IKOR

    OdpowiedzUsuń