Łączna liczba wyświetleń

piątek, 30 sierpnia 2013

Stenders - masełko czy kawa?

Z firmą STENDERS pierwszy raz spotkałam się podczas spotkania Pod Krakowskich Blogerek. Każda z dziewczyn otrzymała nowość - Masa do ust o różnych smakach. Ja wybrałam Masełko kawowo-śmietanowe i dziś podzielę się z Wami moją opinią.



Produkt: Kawowo-śmietanowe masło do ust
Producent: Stenders
Pojemność: 7g
Cena: 27,90zł


Od producenta:
Kawowo-śmietankowe masło do ust nawilży i wygładzi twoje usta sprawiając, że staną się delikatne, jak kremowa, kawowa pianka. Poczuj jak lekko masło shea nakłada się na twoje usta, odżywiając je i zmiękczając. Kawowo-śmietankowy aromat sprawi, że poczujesz się kusząco i będziesz chciała poddawać się temu uczuciu bez końca. W 100% naturalne masło shea przebywa podróż z Afryki do jednego z wiodących szwedzkich laboratoriów, by następnie trafić w ręce ekspertów STENDERS. Dzięki specjalnej termo technologii, w delikatny sposób sprawiamy, że masło staje się wyjątkowo łatwe do nałożenia na twoje usta. Produkt nie zawiera olejów mineralnych. 

Skład: Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Beeswax Synthetic, Hydrogenated Polyisobutene, Decyl Isostearate, Isostearyl Isostearate, Cetearyl Alcohol, Polyglyceryl-3 Ricinoelate, Isoamyl Laurate, Soybean Glycerides, Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Unsaponifiables, Parfum (Fragrance), Glyceryl Caprylate, PCA Glyceryl Oleate, Coffea Arabica (Coffee) Seed Oil, Lecithin, Ascorbyl Palmitate, Helianthus Annuus (Sunflower) Oil, Tocopherol, Glycerin, Aqua (Water), BHT, Citric Acid. 

Dostępne są także:
- Różane masło do ust;
- Żurawinowe masło do ust;

Moja opinia:
Opakowanie: jest bardzo proste i skromne a zarazem eleganckie,  to mały pojemniczek który mieści masełko. Aby otworzyć pudełeczko należy odkręcić wieczko. Masełko jest bardzo poręczne i dzięki swym rozmiarom można go schować do każdej torebki a nawet do kieszeni, po to by można było z niego skorzystać kiedy mamy taką potrzebę. Opakowanie jest bardzo solidnie wykonane, może znieść wiele.


Zapach i smak: po otwarciu  pojemnika wydobywa się delikatny aromat kawy ze śmietanką - faktycznie tak masełko pachnie, to bardzo przyjemny zapach zwłaszcza porankiem, kiedy naprawdę chcemy napić się kawki. Jednak po nałożeniu na ustach nie wyczuwam pożądanego zapachu ani smaku kawy. Trochę się tym zawiodłam bowiem oczekiwałam od tego kosmetyku, iż po aplikacji chociaż w minimalnym stopniu  będzie smakowite jak kawa! Wyczuwam raczej masło Shea nie kawę...
Konsystencja: W pudełku jest gęsta i zbita jednak po nałożeniu na palec jest dość tłusta i nie spływa ani z palca ani z ust ;)


Aplikacja: Zazwyczaj mam krótkie paznokcie więc nie mam problemu z aplikacją. Aczkolwiek kobiety, które mają długie pazurki mogą mieć problem z nałożeniem masła palcem na usta, gdyż kosmetyk wchodzi pod paznokcie. Masełko można nanieść również pędzelkiem, więc w tym przypadku problemu nie widzę ;)
Efekt: Usta nie kleją się jednak jest odczucie, że "coś" mam na ustach, takie uczucie ciężkości, osobiście mi to nie przeszkadza, jednak wiem, że wiele kobiet nie preferuje takich odczuć. Ja nawet to lubię bo wiem, że masełko jest na swoim miejscu i jeszcze nie zostało zjedzone z moich ust. Nawilża i odżywia  a także sprawia, że usta mają ładny i subtelny połysk. Idealny dla kobiet, które cenią sobie naturalny makijaż, przebywają w klimatyzowanym pomieszczeniu i mają problem z nieestetycznym łuszczeniem się skóry ust. Takie masełko regeneruje spierzchnięte usta, wiem bo sama mam z tym problem. Jednak od kąt stosuję masełko Stenders, kondycja skóry moich ust znacznie się poprawiła.Jestem tylko ciekawa jak sprawdzi się w chłodne i mroźne dni?

Podsumowanie:
Masełko Stenders polubiłam i polecam za efekt nawilżenia i optymalnej pielęgnacji moich ust, za proste i eleganckie opakowanie oraz wydajność kosmetyku. Jedak muszę skrytykować to, że zapach jest zbyt delikatny jak dla mnie, wolałabym aby był znacznie mocniejszy aby poczuć moc łyka porannej kawy ;) Cena jak dla mnie odpowiednia, gdyż masełko choć ma pojemność niewielką ale wystarczy na bardzo długo.




8 komentarzy:

  1. Ja także myślałam że będą miały intensywniejszy zapach. W końcu nie są takie tanie...

    OdpowiedzUsuń
  2. nie znam tego masełka a z checia bym poznała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po moim żurawinowym kleją się usta strasznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że są to odczucia indywidualne, każdemu może odpowiadać co innego ;)

      Usuń
  4. trudno się go nabiera,szczególnie jeśli mamy długie paznokcie.Poza tym balsam dobrze nawilża i fajnie pachnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Smaku nie czuć bo spadłaby wydajność:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heheheh - co prawda to prawda ;) Zamiast kawy było by masełko z rana ;)

      Usuń