Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 10 listopada 2013

Energetyzujący prysznic z Bingo Spa

Energetyzujące algi pod prysznic z zieloną herbatą to jeden z wielu produktów, które otrzymałam do testowania od Grota Bryza. Od miesiąca stosuję ten żel pod prysznic, rozkoszując się zapachem i kolorem kosmetyku... Zapraszam do poczytania mojej opinii na temat tego produktu ;)


Produkt: Energizujące algi pod prysznic z zieloną herbatą
Producent: BingoSpa
Dystrybutor: Grota Bryza
Pojemność: 300ml
Cena: 8zł


Od producenta:
Delikatnie kremowe algi pod prysznic BingoSpa w formule żelu z odświeżającą zieloną herbata.
Delikatnie myją, nawilżają i pielęgnują skórę. Skóra jest oczyszczona, gładsza a nieziemski zapach zielonej herbaty pobudza zmysły.
Skład:

Moja opinia:
Wygląd: Żel jest zamknięty w plastikowej, przeźroczystej butelce, która jest elastyczna i lekka co ułatwia trzymanie i wyciskania żelu z butelki podczas kapieli. Natomiast zakrętka jest wykonana z miękkiego tworzywa - coś w rodzaju aluminium. Ta forma aplikacji zdecydowanie nie jest wygodna, ale o tym później.


Zapach i kolor: Tutaj kolor najbardziej rzuca się w oczy, soczysta zieleń od razu kojarzy się z algami i zieloną herbatą. Zapach przyjemny, nie za słodki a nawet trochę orzeźwiający. Piękny aromat otacza mnie tylko podczas kąpieli gdyż po wytarciu skóry ręcznikiem zapach ulatnia się szybko.
Konsystencja: Żel jest kremowy, dość gęsty i pieni się odpowiednio. Osobiście preferuję bardziej pieniące ale ten żel też całkiem dobrze sobie radzi. Żel jest wydajny, ja używam go codziennie od miesiąca i pozostało go jeszcze na kilka kąpieli.


Efekt: Skóra jest bardzo dobrze oczyszczona, nie jest wysuszona ani napięta, jednak nie zauważyłam też efektu nawilżenia. Mimo wszystko po kąpieli i tak stosuję balsam więc nie zależy mi na tej zalecie w żelu pod prysznic. Najważniejsze, że nie wysusza i nie uczula mnie.
Sposób użycia: Najbardziej drażni mnie sposób użycia balsamu. Plastikowa butelka, coś w rodzaju aluminiowej, niewygodnej zakrętki i spory otwór w butelce... Dużo prościej i praktyczniej było by zaprojektowanie butelki z otworem typu "press", albo "klik". Żel ma konsystencję dość gęstą, więc na szczęście nie wypływa obficie z dużego otworu butelki. Jednak odkręcanie butelki mokrymi rękoma podczas prysznicu nie należy do najwygodniejszych sposobów.



Podsumowanie:
Według mnie wato sięgnąć po ten produkt. Co prawda nie jest to kosmetyk w którym się zakochałam, ale uważam, że jest wart swojej ceny. Zapach i konsystencja sprawiają, że podczas kąpieli/prysznicu czujemy się świeżo i czysto. Wygląd butelki jest ładny i może stanowić dekorację łazienki. Jednak jest jedno ale.... niewygodna zakrętka i sposób aplikacji...


6 komentarzy:

  1. Dla mnie taki przeciętniak. Widziałam że teraz Bingo unowocześniło opakowania żeli i dali klikacze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam go,ale jakoś mi nie za bardzo podszedł,chyba jednak jestem zbyt wymagajaca co do żeli...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja to się tego BingoSpa boję normalnie...

    OdpowiedzUsuń
  4. To fakt aplikacja koszmarna

    OdpowiedzUsuń